Choroba Skaczącego Francuza z Maine
Są takie zachowania ludzkie, które praktycznie przez wszystkich traktowane są z lekkim przymrużeniem oka. Kiedy na przykład uda nam się kogoś poważnie nastraszyć w żartach, to odczuwamy pewną satysfakcję, a całe otoczenie świetnie się przy tym bawi.
Osoba, która była ofiarą owego żartu, jeśli ma poczucie humoru, to po chwili również powinna zacząć się z tego śmiać. Tego typu żarty nie zawsze są jednak zabawne.
To, w jaki sposób reagujemy na różne sytuacje, w dużej mierze, zależy od naszego układu neurologicznego. Jeśli występują w nim pewne zaburzenia, to nasze reakcje mogą być co najmniej niestandardowe.
Dobrym przykładem jest tutaj choroba skaczącego Francuza z Maine (już sama jej nazwa jest dość zabawna). Wywołują ją właśnie zaburzenia w funkcjonowaniu układu nerwowego.
Kiedy osoba dotknięta ową przypadłością zostanie przestraszona, to jej reakcja zawsze będzie mocno przesadzona – w danej sytuacji przeciętny człowiek na przykład delikatnie podskoczyłby, a obarczony omawianym syndromem zacznie wówczas machać rękami i głośno krzyczeć. Chociaż choroba skaczącego Francuza z Maine nie jest jakoś szczególnie niebezpieczna, to chyba jednak potrafi być uciążliwa.
Nasze otoczenie może mieć ogromny ubaw, kiedy zaczniemy skakać i krzyczeć, jednak dla nas nie jest to raczej przyjemna sytuacja. Na szczęście, omawiany syndrom jest dość rzadko spotykany i nie ma żadnych ubocznych skutków.
Znając już jego specyfikę, warto wziąć poprawkę na to, że ludzkie zachowania mogą być naprawdę różne i nie zawsze wypada się z nich śmiać.